Marumi Creation VARI ND: precyzyjna kontrola światła w fotografii krajobrazowej

Fotograf przyrody i krajobrazu Grzegorz Dąbek miał okazję przetestować filtry neutralnie szare Marumi z serii Creation – o płynnie regulowanej gęstości (tzw. fadery), które pozwalają w pełni kontrolować ilość światła docierającego do matrycy aparatu. Sprawdź, jak filtry te wypadły w praktyce, jakie wrażenia towarzyszyły pracy z nimi i jak piękne fotografie pozwoliły mu one zrealizować.

Filtry fotograficzne to jeden z tych elementów wyposażenia, bez których trudno wyobrazić sobie profesjonalną fotografię krajobrazową. Wśród nich szczególne miejsce zajmują filtry ND (Neutral Density) – zdecydowanie pomagają opanować światło i kontrasty oraz poprzez ograniczenie wpadającego światła do matrycy i tym samym wydłużenie czasu naświetlania umożliwiają wykonanie interesujących efektów w postaci np. rozmytych poruszających się obiektów i wody. 

Dotychczas korzystałem z różnych dostępnych na rynku systemów, ale ostatnio wpadły mi do plecaka dwa bardzo ciekawe, regulowane filtry neutralne szare Marumi z serii Creation:

• Marumi Creation Video Vari-ND 2.5-256 
• Marumi Creation Vari-ND 40-4000

Oba filtry są kierowane zarówno do filmowania jak i fotografowania. Moje odczucia z użytkowania skupią się na wykorzystaniu wspomnianych filtrów podczas fotografowania krajobrazu. Już pierwsze testy pokazały, że to sprzęt, który potrafi zaskoczyć nie tylko jakością obrazu, ale też wygodą użytkowania w terenie.

Filtry o zmiennej gęstości (tzw. VARI ND lub fadery) mocno mnie zainteresowały m.in. przez łatwość użytkowania i dużą uniwersalność związaną z możliwością płynnej kontroli ilości światła przepuszczanego do matrycy. 

Ich konstrukcja opiera się na dwóch polaryzatorach, które zmieniają przepuszczalność światła w zależności od kąta wzajemnego ustawienia.

W praktyce wystarczy obrócić przednią ramkę filtra, by płynnie regulować stopień przyciemnienia obrazu i dostosować ekspozycję do zmieniających się warunków oświetleniowych. To proste, intuicyjne rozwiązanie, które pozwala w pełni panować nad światłem – bez konieczności wymiany filtrów o różnych gęstościach.

Przyjemnie i łatwo – to najlepsze określenie pracy z filtrami Marumi Creation VARI ND. Obsługa jest wyjątkowo intuicyjna, a płynna regulacja ilości światła docierającego do matrycy sprawia, że filtry świetnie sprawdzą się zarówno w rękach początkujących fotografów, jak i bardziej zaawansowanych użytkowników. Dzięki regulowanej gęstości można swobodnie kontrolować czas otwarcia migawki bez obaw o prześwietlenie kadru czy utratę naturalnego balansu kolorów. Podczas testów nie zauważyłem żadnych niepożądanych przebarwień, które często pojawiają się w przypadku tańszych filtrów ND dostępnych na rynku.

Użytkownicy lustrzanek docenią również możliwość łatwego ustawienia ostrości – wystarczy ustawić filtr na minimalne przyciemnienie, wyostrzyć kadr, zablokować ostrość (np. w trybie manualnym), a następnie przekręcić filtr do pożądanego poziomu gęstości. Proste, szybkie i skuteczne – tak właśnie powinna wyglądać praca z profesjonalnym filtrem ND.

Po kilku tygodniach intensywnego testowania mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że filtry Marumi Creation VARI ND spełniły moje oczekiwania. Są solidne, odporne na warunki terenowe, łatwe w czyszczeniu i przede wszystkim – dają obraz o doskonałej jakości. Dzięki nim mogłem tworzyć fotografie, które wcześniej wymagałyby zestawu kilku filtrów i częstych zmian w terenie.

To sprzęt, który naprawdę ułatwia pracę w plenerze i pozwala skupić się na tym, co najważniejsze – na kadrze i świetle.

Po więcej zdjęć zapraszam na moją stronę www.grzegorzdabek.pl lub na mój profil www.instagram.com/grzedabek